Kiedy zaczynałem dziesięć lat temu, odbierałem jeden telefon na miesiąc. Dziś mam po kilka rozmów dziennie. Gospodarka jest rozpędzona, a firmom coraz trudniej znaleźć pracowników. Młodych, którzy wyjechali na Zachód, mieli zastąpić Ukraińcy, ale dla nich Polska to tylko przystanek. Chcą jechać dalej, do Niemiec. No i mamy problem. Jedna firma chciałaby sprowadzić nawet tysiąc pracowników z Azji. Szaleństwo – mówi Zieliński.
Niedługo będą Marsjan ściągać żeby tylko nie musieć Polakowi pensji podnieść.
A takie były heheszki z tekstu Bosaka o Hindusie na rowerku Ubera.
#biznes #ekonomia #gospodarka #praca #pracbaza #januszebiznesu #prawopracy #pieniadze #zarobki #bekazpracodawcow #patologiazewsi #patologiazmiasta