Nawet 100 mld euro rocznie mogą kosztować gospodarcze zmiany zapowiadane przez ugrupowania szykujące się do utworzenia rządu we Włoszech. Dwie partie obiecują nad Tybrem złote góry. Problem w tym, że włoskiej gospodarki na to nie stać – pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.