Nas wczoraj okradł taki młody chłopaczek. Kręcił się, chodził, kilkadziesiąt minut, to pytał, to brał coś do ręki, to chował… to pytał o ceny i cyk, cyk, cyk… kradł. Wyszedł. Później wrócił po więcej, niby kupuje, stoi, rozmawia przez telefon, ustala, ale… jednak nie.
Od początku wydał nam się podejrzany, ale nie znoszę jak chodzi za mną obsługa jakbym był złodziejem… więc staramy się szanować każdego. Niestety wczoraj się przejechaliśmy na jakieś 500 zł…
Dziś znaleźliśmy te rzeczy w lombardzie kilka ulic dalej (to też warto wiedzieć, jak kupujecie z lombardów internetowych, że to często są kradzione rzeczy…). Właściciel miał je zdjąć z oferty i przetrzymać do jutra, aż wrócimy z policją… #trzymajciekciuki aby jutro nie okazało się, że o niczym nie wie, bo w sumie poza zdjęciem wystawy nic więcej nie mamy 😉 Ale dziś nie było czasu tego załatwić 🙁
Jak ktoś jest ciekawy czy uda nam się odzyskać nasze produkty to niech plusuje, a jeśli będę umiał to jutro Was zawołam po wszystkim i dam znać jak się temat rozwinął, bo to mój pierwszy raz z udziałem @policja itd.
#ciekawostki #zlodzieje #lombard #warszawa
PS Będę też wdzięczny za rady, jak się nie dać wykiwać jak już przyjedzie policja;)
PS2 Będę też jutro montować #monitoring może jakieś rady? Na pewno kamera na wejściu centralnie na wysokości twarzy itd. ale może warto o czymś jeszcze pamiętać? Mam stary monitoring z poprzedniej lokalizacji, więc nie planujemy zakupów, ale może jakieś wskazówki „antyzłodziejskie”?