Bez wojen czy kataklizmów włoska gospodarka stacza się już od ponad dwóch dekad. Wysokie zadłużenie publiczne, niski poziom zatrudnienia, korupcja, nieefektywna administracja czy silne podziały pomiędzy północą i południem tworzą skalę problemu. Czy możliwe jest jednak, że do stagnacji przyczynia się również bogactwo starzejącej się części społeczeństwa – pyta Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.