Cześć,
pod koniec zeszłego roku uzyskałem status e-rezydenta Estonii (choć „uzyskałem” to za duże słowo, bo dobrze wypełniony wniosek i uiszczona opłata załatwiają sprawę), a następnie założyłem tam firmę. Zdecydowałem się na tę formę, bo Estonia stawia na załatwianie wszystkich spraw online i ma w miarę prosty system podatkowy. W sumie i tak przez ostatnie 11 lat mieszkałem na stałe poza Polską, ale zawsze problemem była dla mnie konieczność umawiania wizyt w różnych instytucjach czy urzędach, wysyłanie wniosków itp., zwłaszcza, że nie chciałem wiązać się na stałe z jednym miejscem.
pod koniec zeszłego roku uzyskałem status e-rezydenta Estonii (choć „uzyskałem” to za duże słowo, bo dobrze wypełniony wniosek i uiszczona opłata załatwiają sprawę), a następnie założyłem tam firmę. Zdecydowałem się na tę formę, bo Estonia stawia na załatwianie wszystkich spraw online i ma w miarę prosty system podatkowy. W sumie i tak przez ostatnie 11 lat mieszkałem na stałe poza Polską, ale zawsze problemem była dla mnie konieczność umawiania wizyt w różnych instytucjach czy urzędach, wysyłanie wniosków itp., zwłaszcza, że nie chciałem wiązać się na stałe z jednym miejscem.
Pomyślałem, że będę pisał w miarę regularnie o moich odkryciach, postępach i ewentualnych trudnościach w zakresie prowadzenia takiej zdalnej działalności pod tagiem #zdalnafirma. Trochę w celach informacyjnych dla Was, a trochę w celach motywacyjnych i dyscyplinujących dla siebie. Ktoś zainteresowany tematem? Moja działka to głównie IT.
#biznes #firma #dzialalnoscgospodarcza #emigracja #estonia