Borys Budka i Tomasz Siemoniak oddali się do dyspozycji przewodniczącego PO, jeśli chodzi o ich funkcje w partii i klubie – przekazał rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec. Jak dowiedziała się Interia, czarne chmury nad Budką zbierały się od momentu upublicznienia tej informacji i w konsekwencji polityk może nawet pożegnać się z funkcją szefa klubu KO. Siemoniak jest wiceprzewodniczącym PO, a wobec zapowiedzi zmian w tym gremium również może stracić funkcję.