Przesyłka, która wzbudziła podejrzenia pracowników ambasady Australii i spowodowała wezwanie na miejsce pirotechników i specjalistów z grupy ratownictwa chemicznego, okazała się kopertą wypełnioną kartkami papieru i folią bąbelkową – wynika z informacji przekazanych przez Państwową Straż Pożarną