Nagły wzrost zachorowań w hiszpańskim miasteczku Burguillos del Cerro, leżącym niedaleko granicy z Portugalią, spowodował zdecydowane kroki władz. Gminę objęto kordonem sanitarnym. W miasteczku na COVID-19 choruje bowiem co drugi mieszkaniec.
Nagły wzrost zachorowań w hiszpańskim miasteczku Burguillos del Cerro, leżącym niedaleko granicy z Portugalią, spowodował zdecydowane kroki władz. Gminę objęto kordonem sanitarnym. W miasteczku na COVID-19 choruje bowiem co drugi mieszkaniec.