Puls Biznesu donosi o trudnej sytuacji biur podróży w całej Europie. Moim zdaniem zmiany takie jakie przyniesie obecny kryzys, epidemia i wszystko co za tym idzie wyeliminuje całkowicie „fizyczność” biur podróży. Większość tej branży (czyt. firmy które przetrwają) ograniczą się do online. Nie widzę powodu by utrzymywać w galerii Złote Tarasy lokal za 15 tysiecy zł netto miesiecznie tylko po to by dwie Karyny siedziały tam i liczyły na to że Janusz z Grażyną wychodząc z kerfura zerkną na ich promocje o tygodniu na Chalkidiki za 500 zł wywieszone na witrynie. Te czasy odejdą. Stronki takie jak AirB&B, Kayak itp. pokazują że można zorganizować sobie wyjazd całkowicie online, ten rynek musi sie tylko rozwinąć.
#podroze #biznes #ekonomia #koronawirus #przemyslenia