Cukier zamiast słodzików czy też mleko pasteryzowane w zastępstwie świeżego – to tylko niektóre różnice w składnikach wyrobów dostępnych u nas i w Niemczech. Tak wykazała analiza kilkudziesięciu produktów. Część ekspertów uważa, że stosowanie mniej wartościowych surowców może oznaczać dyskryminację polskich klientów. Jednocześnie specjaliści dodają, że rozbieżności mogą wynikać z odmiennych preferencji nabywców. I tak Niemcy są mocno wyczuleni na jakość, a dla Polaków ważniejszy bywa wyraźny smak. Branża wskazuje też, że sami producenci robią krok w kierunku zmian. Zapowiadają np. to, że olej palmowy zastąpią zdrowszymi tłuszczami. Dzięki temu zbliżymy się do zachodnich standardów.
Do Polski trafiają towary gorszej jakości, bo producenci oszczędzają na naszym rynku?
Category: Biznes |