Ceny energii w kontraktach terminowych na przyszły rok biją kolejne rekordy. Ledwo „pękło” 300 zł za MWh, a już pojawiły się kontrakty po 350 zł. Tymczasem w zeszłym roku megawatogodzinę można było kupić po 160 zł. Skąd bierze się tak olbrzymi wzrost?